Ile naprawdę kosztuje zdrowie Polaków? Średni koszt leczenia
Liczby, które publikuje Narodowy Fundusz Zdrowia, rzadko wywołują emocje. A jednak dane za 2024 rok nie pozwalają przejść obok nich obojętnie. Średni koszt leczenia jednego pacjenta w publicznym systemie ochrony zdrowia wyniósł 5250 zł. To nie jest abstrakcyjna statystyka – to konkretna cena choroby, starzenia się społeczeństwa i postępu medycyny, który ratuje życie, ale kosztuje coraz więcej.
Przeczytaj również: Nowe orzeczenie, nowe życie? Rewolucja we wsparciu dla osób z niepełnosprawnościami od 2026 roku
System, który drożeje z roku na rok
Jeszcze rok wcześniej leczenie jednego pacjenta kosztowało średnio 4500 zł. Wzrost o 750 zł w ciągu zaledwie dwunastu miesięcy pokazuje tempo zmian, z jakim mierzy się publiczna ochrona zdrowia. Łączne wydatki NFZ w 2024 roku, uwzględniające świadczenia i podstawową opiekę zdrowotną, sięgnęły 169 miliardów złotych. To aż o 24,5 miliarda więcej niż rok wcześniej.
Narodowy Fundusz Zdrowia podkreśla, że ta tendencja nie jest chwilowa. Średnia wartość refundacji rośnie nieprzerwanie od dwunastu lat. Każdy kolejny rok oznacza większe obciążenie systemu, ale też większe oczekiwania pacjentów, którzy chcą nowoczesnego, skutecznego leczenia na europejskim poziomie.
Najdroższe terapie i zasada, której nie da się ominąć
Analizy NFZ pokazują brutalną prawdę o strukturze wydatków. Około 80 procent budżetu na świadczenia i leki trafia do około 20 procent pacjentów – tych najciężej chorych, wymagających najbardziej zaawansowanych i kosztownych terapii. To klasyczna zasada Pareto, która w ochronie zdrowia nabiera szczególnego znaczenia.
W samym 2024 roku leczenie stu najdroższych pacjentów pochłonęło 357 milionów złotych, o 43 miliony więcej niż rok wcześniej. W perspektywie lat 2020–2024:
- co najmniej 100 tysięcy złotych kosztowało leczenie 756 tysięcy pacjentów,
- wydatki na tę grupę stanowiły 31,5 procent wszystkich kosztów NFZ,
- terapie o średnim koszcie przekraczającym 250 tysięcy złotych na pacjenta odpowiadały za 14,4 procent budżetu Funduszu.
To oznacza, że ponad 47 miliardów złotych rocznie trafia do świadczeń dla zaledwie 1 procenta mieszkańców Polski. Za tymi liczbami kryją się najczęściej choroby nowotworowe, rzadkie schorzenia genetyczne, ciężkie choroby przewlekłe i nowoczesne terapie lekowe, które jeszcze kilka lat temu były poza zasięgiem systemu.
Leczenie ortodontyczne Kraków polega na korygowaniu nieprawidłowości zgryzu i wad układu stomatognatycznego za pomocą różnych aparatów.
Cena starzenia się społeczeństwa
Koszty leczenia nie rozkładają się równomiernie. Najdroższa dla systemu jest opieka nad pacjentami w wieku 75–79 lat. To moment, w którym kumulują się choroby przewlekłe, powikłania i potrzeba częstych hospitalizacji.
Średnia wartość refundacji pokazuje wyraźne różnice:
- dla mężczyzn wynosi ona ponad 5,3 tysiąca złotych,
- dla kobiet niemal 5,1 tysiąca złotych.
W grupie wiekowej 75–79 lat koszty rosną gwałtownie. Leczenie mężczyzn pochłania średnio 13,63 tysiąca złotych, a kobiet 10,58 tysiąca złotych. To nie są wyjątki, lecz coraz powszechniejszy obraz systemu, który musi zmierzyć się z konsekwencjami demografii.
Zależy Ci na tym, aby podtrzymać swoje naturalne piękno? Rekomendujemy usługi medycyny estetyczna Poznań. Sprawdź: kwas hialuronowy poznań, korekta nosa poznań
Między rachunkiem a odpowiedzialnością
Dane NFZ pokazują coś więcej niż tylko rosnące wydatki. Pokazują skalę odpowiedzialności, jaka spoczywa na publicznym systemie ochrony zdrowia. Każda złotówka to decyzja o tym, kto otrzyma leczenie, jak nowoczesna będzie terapia i jak długo system będzie w stanie to udźwignąć.
Wydatki rosną, bo medycyna się rozwija, a społeczeństwo się starzeje. To nie jest problem, który da się rozwiązać jednym ruchem. To proces, który będzie wymagał trudnych decyzji, długofalowego planowania i uczciwej rozmowy o tym, ile naprawdę kosztuje zdrowie – i kto za nie płaci.