Próchnica zaczyna się zbyt wcześnie. Alarmujące dane o zdrowiu zębów najmłodszych
5 mins read

Próchnica zaczyna się zbyt wcześnie. Alarmujące dane o zdrowiu zębów najmłodszych

Czterdzieści procent trzylatków w Polsce ma już ubytki próchnicowe. To liczba, która nie powinna padać w kontekście dzieci ledwo rozpoczynających życie poza domem. A jednak – najnowsze dane pokazują, że próchnica wciąż jest jednym z największych, a jednocześnie najbardziej bagatelizowanych problemów zdrowotnych najmłodszych Polaków. Eksperci nie mają wątpliwości: sytuacja poprawia się zbyt wolno, a skutki zaniedbań ciągną się latami.

Mniej niż dekadę temu próchnica dotyczyła ponad połowy trzylatków. Dziś jest to „tylko” 40 procent. To postęp, ale wciąż dramatycznie daleki od standardów krajów Europy Zachodniej.

Przeczytaj również: Badania kliniczne w Polsce przyspieszają

Próchnica. Pierwsze ubytki już w wieku trzech lat

Jak podkreśla prof. Dorota Olczak-Kowalczyk, krajowa konsultant w dziedzinie stomatologii dziecięcej, próchnica u tak małych dzieci nie jest incydentem, lecz efektem systemowych zaniedbań. Brakuje konsekwentnej edukacji, codziennej profilaktyki i realnej świadomości, że zdrowie jamy ustnej zaczyna się znacznie wcześniej, niż wielu rodziców sądzi.

– Czterdzieści procent to wciąż bardzo wysoki odsetek. To sygnał alarmowy, ale też dowód, że działania edukacyjne zaczynają przynosić efekty. Teraz kluczowa jest współpraca wszystkich: rodziców, przedszkoli, szkół, lekarzy i mediów – podkreśla ekspertka.

Problem narasta wraz z wiekiem. W grupie 18–19-latków niemal każdy ma za sobą leczenie próchnicy. To sprawia, że choroba ta staje się jedną z najczęstszych i najdroższych w leczeniu chorób przewlekłych na świecie.

Zęby zaczynają chorować jeszcze przed narodzinami

Jednym z najmniej uświadamianych faktów jest to, że podatność na próchnicę kształtuje się już w życiu płodowym. Stan zdrowia matki w ciąży, jej dieta, niedobory żywieniowe, przyjmowane leki czy choroby mają realny wpływ na mineralizację zębów dziecka.

Jeśli rozwój zawiązków zębów mlecznych i stałych zostanie zaburzony, dziecko może od początku mieć słabsze szkliwo i większą skłonność do próchnicy. To nie jest kwestia genów w potocznym rozumieniu, lecz warunków, w jakich rozwija się organizm.

Higiena jamy ustnej od pierwszych dni życia

Eksperci podkreślają, że dbanie o jamę ustną nie zaczyna się od pierwszej wizyty u dentysty, ale od pierwszych dni po urodzeniu. Nawet zanim pojawi się ząb, jama ustna dziecka wymaga oczyszczania. Gdy wyrżnie się pierwszy mleczak, nie ma już żadnych wątpliwości – potrzebna jest regularna higiena z użyciem pasty z fluorem.

Równie groźne są codzienne, pozornie niewinne nawyki dorosłych. Oblizywanie smoczka, próbowanie posiłków tą samą łyżeczką czy „czyszczenie” smoczka w ustach rodzica to prosta droga do przekazania dziecku bakterii próchnicotwórczych, które mogą kolonizować jego jamę ustną na całe życie.

Zmagasz się z kontuzją bądź inną dolegliwością cielesną? Polecamy kontakt z wykwalifikowanym fizjoterapeutą, Szymonem Budnikiem. Specjalista udzieli Ci pomocy w ramach usług masaż Poznań i fizjoterapia Poznań.

Dlaczego zęby mleczne trzeba leczyć bez zwlekania?

Wciąż pokutuje przekonanie, że mleczaki „i tak wypadną”, więc nie wymagają leczenia. To jeden z najbardziej szkodliwych mitów w pediatrii. Próchnica zębów mlecznych rozwija się szybciej niż u dorosłych i niesie ze sobą poważne konsekwencje:

  • powoduje ból, problemy ze snem i jedzeniem,
  • może prowadzić do anemii, zaburzeń mowy i rozwoju,
  • uszkadza zawiązki zębów stałych znajdujące się bezpośrednio pod nimi,
  • sprzyja przedostawaniu się bakterii do krwiobiegu, wpływając na ogólną odporność dziecka.

Leczenie zębów mlecznych nie jest estetyczną fanaberią ani nadgorliwością. To element podstawowej troski o zdrowie dziecka.

Zmagasz się z problemami jamy ustnej? Zastanawiasz się czy usunięcie zęba Poznań będzie konieczne? Stomatolog Poznań zaoferuje Ci jego odbudowę. Sprawdź: licówki poznań, proteza poznań

Edukacja zamiast gaszenia pożarów

Polskie Towarzystwo Stomatologii Dziecięcej realizuje długofalowy program edukacyjny, którego celem jest ambitna, ale konieczna zmiana: co najmniej 10 procent dzieci w każdej grupie wiekowej ma nie mieć ani jednej plomby ani ubytku. Oznacza to realne przesunięcie akcentu z leczenia na profilaktykę.

W działania włączani są rodzice, nauczyciele przedszkolni, dentyści i higienistki stomatologiczne. Bo zdrowie jamy ustnej nie jest dodatkiem do zdrowia ogólnego. Jest jego integralną częścią.

– Nie można mówić, że dziecko jest zdrowe, jeśli ma chorobę próchnicową – podkreśla prof. Olczak-Kowalczyk.

Zdrowe zęby to nie tylko ładny uśmiech. To brak bólu, lepsze samopoczucie, większa pewność siebie i lepsze relacje społeczne. To także fundament zdrowia w dorosłym życiu.

Apel ekspertów jest prosty, ale pilny: myjcie zęby tak, jak należy. Nitkujcie je. I uczcie tego swoje dzieci od najmłodszych lat. Bo próchnica nie jest nieuniknionym elementem dzieciństwa. Jest chorobą, której w ogromnej mierze można zapobiec.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *