Szczepionka, która może zmienić historię raka piersi
5 mins read

Szczepionka, która może zmienić historię raka piersi

W świecie onkologii rzadko pojawiają się informacje, które budzą jednocześnie nadzieję, ostrożny entuzjazm i poczucie, że jesteśmy świadkami początku czegoś naprawdę przełomowego. Wyniki badań fazy I szczepionki przeciwko potrójnie ujemnemu rakowi piersi, ogłoszone przez naukowców z Cleveland Clinic, należą właśnie do tej kategorii. Po raz pierwszy od lat pojawia się realna perspektywa, że raka piersi będzie można nie tylko leczyć, ale w przyszłości również mu zapobiegać.

Przeczytaj również: Rak pęcherza – nowa diagnostyka. Mocz jako źródło kluczowych informacji o nowotworze

Pierwsza faza zakończona sukcesem

Zespół badaczy z Cleveland Clinic zaprezentował pełne dane z badań fazy I nowej szczepionki opracowanej we współpracy z firmą Anixa Biosciences. Kluczowy wniosek jest jasny: szczepionka okazała się bezpieczna i dobrze tolerowana. Co jednak jeszcze ważniejsze, aż u 74 procent uczestniczek zaobserwowano wyraźną odpowiedź immunologiczną, czyli aktywację układu odpornościowego skierowaną przeciwko komórkom nowotworowym.

Działania niepożądane miały w większości łagodny charakter i ograniczały się do miejscowych reakcji skórnych. Nie odnotowano poważnych powikłań, co w kontekście badań nad nowymi terapiami onkologicznymi ma ogromne znaczenie. Jak podkreślił główny badacz projektu, dr G. Thomas Budd, uzyskane wyniki sugerują, że szczepionka nie tylko spełnia rygorystyczne kryteria bezpieczeństwa, ale także realnie pobudza mechanizmy obronne organizmu.

Kogo objęło badanie i dlaczego to ważne?

Badanie kliniczne rozpoczęło się w 2021 roku i objęło 35 kobiet, które znalazły się w szczególnie trudnych, wysokiego ryzyka sytuacjach klinicznych. Projekt został podzielony na trzy grupy pacjentek, aby ocenić działanie szczepionki w różnych kontekstach choroby i profilaktyki:

  • kobiety po zakończonym leczeniu wczesnego potrójnie ujemnego raka piersi, bez wznowy, ale z wysokim ryzykiem nawrotu,
  • osoby zdrowe, obciążone mutacjami genetycznymi zwiększającymi ryzyko raka, które zdecydowały się na profilaktyczną mastektomię,
  • pacjentki z resztkowym nowotworem po intensywnej chemioimmunoterapii i leczeniu chirurgicznym.

Tak szeroki dobór uczestniczek pozwolił badaczom spojrzeć na szczepionkę nie tylko jako potencjalną terapię wspomagającą, ale również jako narzędzie profilaktyczne. To właśnie ten aspekt sprawia, że projekt budzi tak duże emocje w środowisku medycznym.

Potrzebujesz leczenia ortodontycznego w Krakowie, by wyleczyć wady zgryzu? Sprawdź – ortodonta Kraków

Najgroźniejsza postać raka piersi

Potrójnie ujemny rak piersi od lat uchodzi za jeden z największych koszmarów onkologii. To nowotwór, który wymyka się klasycznym schematom leczenia, ponieważ nie reaguje na terapie hormonalne ani na większość terapii celowanych. Choć stanowi mniejszość wszystkich przypadków raka piersi, odpowiada za wyjątkowo dużą liczbę zgonów.

Ten typ nowotworu charakteryzuje się szczególnie trudnymi cechami klinicznymi:

  • agresywnym przebiegiem i szybkim wzrostem,
  • większą częstością występowania u kobiet młodszych i u nosicielek mutacji BRCA1,
  • wyższym ryzykiem nawrotu w ciągu pierwszych lat po leczeniu.

Właśnie dlatego każda nowa strategia, która może ograniczyć ryzyko zachorowania lub nawrotu, jest postrzegana jako potencjalny przełom.

Chcesz zadbać o stan swojego uzębienia? Dzięki usługom dentysta Wrocław jest to możliwe! Sprawdź: implanty Wrocław

Jak działa szczepionka i dlaczego jest wyjątkowa?

Podstawą szczepionki są wieloletnie badania immunologiczne prowadzone przez dr Vincenta Tuohy’ego z Cleveland Clinic. Naukowiec skupił się na białku α-laktoalbuminie, które naturalnie pojawia się w piersi w okresie laktacji, ale jest także obecne w większości guzów potrójnie ujemnych. Co istotne, w zdrowej piersi kobiety, która nie karmi, białko to nie występuje.

To czyni je niemal idealnym celem dla układu odpornościowego. Szczepionka „uczy” organizm rozpoznawać α-laktoalbuminę jako sygnał zagrożenia i reagować na jej obecność, zanim nowotwór zdąży się rozwinąć. W badaniach przedklinicznych, opublikowanych wcześniej w Nature Medicine, taka strategia skutecznie zapobiegała rozwojowi raka u zwierząt.

Droga do szczepionki profilaktycznej

Podczas prezentacji wyników na prestiżowym sympozjum w San Antonio badacze nie ukrywali ostrożnego optymizmu. Dr Justin Johnson podkreślił, że reakcje immunologiczne obserwowane we wszystkich grupach pacjentek są silnym argumentem za kontynuacją projektu. Faza II badań klinicznych ma ruszyć pod koniec przyszłego roku i potrwać od dwóch do trzech lat.

Celem zespołu jest coś więcej niż kolejna terapia onkologiczna. Ambicją naukowców jest stworzenie pierwszej szczepionki, która mogłaby zapobiegać rakowi piersi u kobiet z najwyższego ryzyka. Jeśli ten scenariusz się spełni, zmieni się nie tylko sposób leczenia, ale całe myślenie o profilaktyce nowotworów. Dla milionów kobiet na całym świecie może to oznaczać przyszłość, w której rak piersi przestanie być wyrokiem, a stanie się chorobą, której da się skutecznie zapobiegać.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *