Immunoterapia w najczęstszym raku piersi: przełom, na który czekały miliony kobiet
Przez lata uważano, że immunoterapia – metoda, która odmieniła leczenie wielu nowotworów – pozostaje bezradna wobec najczęstszej postaci raka piersi. Nowotwory luminalne, zależne od receptorów estrogenowych, odpowiadają aż za 70 procent wszystkich diagnoz, a mimo to system odpornościowy nie potrafił ich rozpoznać. Teraz naukowcy z Hospital del Mar Research Institute pokazują, że ten mur wreszcie zaczyna pękać.
Odkrycie zespołu kierowanego przez dr. Toniego Celię-Terrassę rzuca zupełnie nowe światło na charakterystykę luminalnego raka piersi i otwiera drogę do terapii, których dotąd nie można było stosować. To nie jest tylko kolejna publikacja naukowa. To moment zwrotny, który może zmienić los tysięcy pacjentek.
Przeczytaj również: Sen, który ratuje lub niszczy serce
Jak rak piersi ukrywa się przed układem odpornościowym?
Badania opublikowane w Journal of Clinical Investigation ujawniły mechanizm, którego wcześniej nikt nie potrafił w pełni wyjaśnić: receptor estrogenowy aktywnie blokuje reakcję immunologiczną. Oznacza to, że komórki nowotworowe nie są widoczne dla układu odpornościowego, a immunoterapia – choć teoretycznie skuteczna – nie ma szans zadziałać.
Analiza danych z wielu badań klinicznych pokazała, że przy wysokiej aktywności receptorów estrogenowych komórki odpornościowe rzadziej przenikają do guza. Powód tkwi w białku LCOR, odpowiedzialnym za prezentację antygenów. Receptor estrogenowy przechwytuje LCOR i blokuje jego działanie. Rak staje się dla organizmu niewidzialny.
Dr Celià-Terrassa wyjaśnia to jednoznacznie: receptor uniemożliwia LCOR uruchomienie mechanizmów, które byłyby w stanie ujawnić komórkę nowotworową. Odcięcie estrogenów powoduje, że ten proces może zostać przywrócony.
Gdy blokada estrogenów odsłania prawdę: dowody z modeli zwierzęcych
W modelach zwierzęcych obserwowano, że gdy receptor estrogenowy zostaje zablokowany, LCOR ponownie zaczyna działać. Aktywuje się sygnalizacja interferonowa, a komórki nowotworowe – po raz pierwszy – stają się widoczne dla układu odpornościowego.
Ten sam mechanizm znano wcześniej z raka potrójnie ujemnego, w którym LCOR wzmacnia skuteczność immunoterapii. W nowotworach luminalnych LCOR był jednak „uwięziony” przez estrogeny. Przerwanie tej interakcji odmienia sytuację.
Marzysz o prostym, pięknym uśmiechu, ale nie wiesz od czego zacząć? Zrób pierwszy krok w kierunku wymarzonego wyglądu! Ortodonta Poznań przeprowadzi konsultację, stworzy plan leczenia i dobierze aparat ortodontyczny!
Nowe strategie, które mogą zmienić terapię raka piersi. Immunoterapia
Naukowcy przetestowali dwa podejścia, każde z nich będące potencjalnie rewolucyjnym krokiem naprzód:
- Połączenie terapii hormonalnej, LCOR i immunoterapii, które odblokowuje mechanizmy prezentacji antygenów.
- Zastosowanie zmodyfikowanej wersji LCOR – białka LSKAA – odpornej na przechwycenie przez receptor estrogenowy.
José Ángel Palomeque podkreśla, że gdy sygnalizacja estrogenowa zostaje przerwana, LCOR może pełnić swoje funkcje i otworzyć drogę immunoterapii. To jak przełączenie światła w ciemnym pomieszczeniu: nagle widać wszystko, czego wcześniej nie dostrzegano.
Chcesz zadbać o stan swojego uzębienia? Dzięki usługom dentysta Wrocław jest to możliwe! Sprawdź: implanty Wrocław
Technologia LCOR i terapie RNA: wyścig o przyszłość
Laboratorium terapii RNA w Hospital del Mar opracowuje obecnie terapeutyczne wersje zmodyfikowanego LCOR, które nie wchodzą w interakcje z receptorami estrogenowymi. Równolegle powstała spółka VIOLET Pharmaceuticals, której zadaniem jest rozwijanie leków opartych na tym mechanizmie.
To nie jest pomysł na odległą przyszłość – to prace, które już trwają. Jeśli zakończą się sukcesem, luminalny rak piersi może przestać być tak odporny na immunoterapię, jak dotychczas.
Co to oznacza dla pacjentek?
Dr Joan Albanell, szef onkologii klinicznej w Hospital del Mar, nie pozostawia wątpliwości: to badanie otwiera nowe drzwi w leczeniu raka piersi ER-pozytywnego. Zmodyfikowane LCOR ma szansę wejść do badań klinicznych i dać pacjentkom możliwość leczenia, które dotąd pozostawało poza zasięgiem.
To przełom – nie tylko naukowy, lecz przede wszystkim nadziei. Nadziei, że najczęstszy nowotwór piersi wreszcie stanie się wrażliwy na jedną z najbardziej obiecujących metod nowoczesnej onkologii.