Dwa lata rządów i gorzka diagnoza: więcej pieniędzy, więcej dziur w systemie
5 mins read

Dwa lata rządów i gorzka diagnoza: więcej pieniędzy, więcej dziur w systemie

Dwa lata rządów koalicji, a bilans ochrony zdrowia przypomina pacjenta, któremu podano drogie leczenie, ale zapomniano sprawdzić, czy w ogóle działa. Nakłady rosną, budżety biją rekordy. A mimo to Narodowy Fundusz Zdrowia notuje historyczny deficyt. Natomiast szpitale przesuwają zabiegi, a pacjenci wciąż stoją w kolejkach. W teorii system jest coraz bogatszy. W praktyce coraz bardziej niewydolny.

Przeczytaj również: Jedna dawka szczepionki HPV może zmienić losy walki z rakiem szyjki macicy

Dwa lata rządów. Rosnące wydatki, rosnąca luka

Zgodnie z obietnicami zapisanymi w umowie koalicyjnej, finansowanie ochrony zdrowia systematycznie rośnie i ma osiągnąć poziom 7 proc. PKB w 2027 roku. W projekcie budżetu zaplanowano na przyszły rok niemal 248 mld zł. To liczby, które robią wrażenie i dobrze wyglądają na konferencjach prasowych.

Równolegle NFZ już dziś prognozuje deficyt na poziomie 14 mld zł w 2025 roku i aż 26 mld zł w 2026. Szpitale mówią wprost o opóźnionych płatnościach i konieczności przesuwania planowych zabiegów. Ministerstwo Zdrowia wysyła do resortu finansów plany oszczędności, choć jeszcze niedawno zapowiadano zniesienie limitów i poprawę dostępności leczenia.

Dr Jerzy Gryglewicz z Uczelni Łazarskiego nie ma wątpliwości: problemem nie jest brak pieniędzy, lecz brak efektywności. Składka zdrowotna rośnie razem z wynagrodzeniami, wpływy do NFZ są wyższe, ale pacjent tego nie odczuwa. Kolejki do specjalistów nie skróciły się, a w wielu przypadkach wydłużyły.

Szpitale na kroplówce i brak odwagi do reform

Drugim chronicznym problemem pozostaje zadłużenie publicznych szpitali. Dyrektorzy placówek alarmują, że ich sytuacja finansowa pogorszyła się, mimo zwiększonych nakładów. Eksperci wskazują jednoznacznie na brak realnej reformy strukturalnej.

Największym symbolem tej niemocy stała się ustawa o modernizacji szpitalnictwa, która przez kolejne wersje była systematycznie okrajana, aż straciła sens. Zabrakło w niej najtrudniejszego, ale kluczowego elementu: redukcji nadmiarowych łóżek. Utrzymywanie oddziałów położniczych z kilkudziesięcioma porodami rocznie jest ekonomicznym absurdem, ale ich zamknięcie wymaga decyzji, które kosztują politycznie. Na razie nikt nie chce zapłacić tej ceny.

Minister zdrowia podkreśla, że demografia wymusza zmiany i zachęca szpitale do przeprofilowania w kierunku leczenia starzejącego się społeczeństwa. Zapowiedziano konsolidację placówek z miliardowym wsparciem z Funduszu Medycznego. Problem w tym, że zapowiedzi nie leczą, a czas działa na niekorzyść systemu.

Marzysz o idealnym uśmiechu, ale nie wiesz, od czego zacząć? Zrób pierwszy krok w kierunku zdrowego zgryzu! Umów się na wizytę, aby poznać plan działania. Nasz ortodonta Wrocław wyjaśni Ci, jak wygląda leczenie ortodontyczne i pomoże dobrać najlepszy aparat ortodontyczny.

Składka zdrowotna: polityczny klincz

Na półmetku kadencji partie koalicji zaczęły zgłaszać własne pomysły na korekty finansowania ochrony zdrowia. Propozycje są rozbieżne i pokazują, że wspólnej wizji nadal brak. Pojawiają się koncepcje przeniesienia składek, nowych podatków zdrowotnych czy oskładkowania kolejnych grup zawodowych, ale premier jasno deklaruje, że składka zdrowotna nie zostanie ani podniesiona, ani obniżona.

Jednocześnie eksperci przypominają, że zapowiadane zniesienie limitów w leczeniu szpitalnym od początku było finansową fikcją. Próby wprowadzenia limitów w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej tylko pogłębiłyby problem kolejek i stałyby w sprzeczności z ideą odwracania piramidy świadczeń, do czego Polska zobowiązała się w Krajowym Planie Odbudowy.

Zmagasz się z problemami jamy ustnej? Zastanawiasz się czy usunięcie zęba Poznań będzie konieczne? Stomatolog Poznań zaoferuje Ci jego odbudowę. Sprawdź: licówki poznań, proteza poznań

Psycholog, psychiatra i puste obietnice dostępności

Jednym z ważnych punktów programu koalicji była powszechna pomoc psychologiczna i psychiatryczna finansowana przez państwo. Wpisanie porad psychologa i optometrysty do koszyka świadczeń gwarantowanych to krok we właściwym kierunku, ale bez rozporządzeń koszykowych i realnych pieniędzy pozostaje ruchem czysto symbolicznym. NFZ już dziś ma problem z finansowaniem bieżących zobowiązań, a kontraktowanie nowych świadczeń budzi uzasadnione obawy.

Równocześnie rząd chwali się nielimitowanym dostępem do opieki paliatywnej, uruchomieniem Krajowej Sieci Kardiologicznej, rekordową refundacją leków i miliardami na inwestycje. To realne osiągnięcia, których nie da się zignorować. Pytanie brzmi jednak, czy są one wystarczające, by zasypać systemowe pęknięcia.

Pacjent w centrum? Na razie tylko w deklaracjach

Z perspektywy pacjenta bilans dwóch lat rządów jest brutalnie prosty. Więcej pieniędzy w systemie nie przełożyło się na krótszy czas oczekiwania na wizytę u specjalisty ani na poprawę dostępności leczenia. Eksperci podkreślają, że bez realnej restrukturyzacji szpitali, oddłużania placówek i poprawy efektywności POZ, kolejne miliardy będą znikać, a deficyt będzie rósł.

System ochrony zdrowia coraz bardziej przypomina studnię bez dna. I choć politycy zapewniają, że leją do niej więcej wody niż kiedykolwiek wcześniej, pacjenci nadal stoją na jej brzegu i patrzą, jak poziom niebezpiecznie się obniża.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *