Epidemia wirusowego zapalenia wątroby typu A u naszych sąsiadów
Europa Środkowa mierzy się dziś z jednym z największych kryzysów epidemiologicznych ostatnich lat. W Czechach epidemia wirusowego zapalenia wątroby typu A osiągnęła poziom nienotowany od 1989 roku. Jednocześnie coraz bardziej niepokojąco wyglądają dane z Polski, gdzie zachorowania rosną w tempie, którego przez lata nie obserwowano.
To nie jest lokalne ognisko. To sygnał ostrzegawczy dla całego regionu. Dowód na to, że choroba, którą przez dekady uważano za opanowaną, powraca w pełnej sile, korzystając z luk w odporności populacji i intensywnych powiązań między krajami.
Przeczytaj również: Wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Przełom w badaniach
Epidemia wirusowego zapalenia wątroby typu A. Rekordowe zakażenia i zgony w Czechach
Czechy znalazły się w centrum epidemii. Do początku listopada zarejestrowano tam 2375 przypadków WZW A oraz aż 28 zgonów. W większości u osób z chorobami wątroby i zaburzeniami wynikającymi z nadużywania alkoholu. Dane te poruszają jeszcze bardziej, gdy spojrzymy na szczegóły.
Najbardziej dramatyczna sytuacja dotyczy Pragi. W stolicy zgłoszono ponad tysiąc przypadków, podczas gdy rok wcześniej zachorowało tam zaledwie 37 osób. Gwałtowna fala zakażeń przerwała wieloletni okres stabilności i uderzyła nie tylko w grupy ryzyka. Wirus rozprzestrzenił się na dzieci, młodych dorosłych i seniorów, docierając tam, gdzie dotąd rzadko był obserwowany.
Władze reagują intensywnymi programami szczepień – zaszczepiło się już ponad 160 tysięcy mieszkańców, a rząd zamówił kolejne partie preparatów. Ten masowy zwrot w stronę profilaktyki wynika z faktu, że przez dekady WZW A było w Czechach praktycznie nieobecne. To doprowadziło do bardzo niskiego poziomu odporności naturalnej.
Alarmujące liczby również w Polsce
Polska znajduje się w podobnej sytuacji epidemiologicznej – również jesteśmy krajem o niskiej endemiczności, co oznacza, że większość dorosłych nigdy nie zetknęła się z wirusem i jest podatna na zakażenie.
Do końca października 2025 r. zgłoszono 731 przypadków WZW A, czyli ponad dwa razy więcej niż rok wcześniej. To wyraźne odbicie po latach względnej stabilizacji, przerywanej jedynie większymi epidemiami w latach 2014–2018.
Badacze wskazują, że trendy w Polsce są silnie związane z mobilnością ludzi, migracją po 2022 roku oraz powracającym ryzykiem epidemii w regionie. Wzrost przypadków w Czechach jest dla nas realnym zagrożeniem – oba kraje ściśle się przenikają, a granica jest intensywnie przekraczana zarówno w celach zawodowych, jak i turystycznych.
Chcesz podkreślić swoje naturalne piękno? W ramach usług medycyna estetyczna Poznań możesz zdecydować się na szereg dostępnych zabiegów – wypełnianie zmarszczek poznań, modelowanie nosa poznań i wiele więcej.
Dlaczego wirus rozprzestrzenia się tak szybko?
Na gwałtowny wzrost zachorowań składa się wiele równoległych procesów. Eksperci podkreślają, że nie istnieje jeden czynnik napędzający epidemię – to złożona mozaika zależności przestrzennych, społecznych i biologicznych.
Niewystarczająca odporność populacyjna jest kluczowym elementem. W krajach, w których przez dekady WZW A występowało sporadycznie, większość mieszkańców nie ma naturalnej odporności. Oznacza to, że wirus, który dostanie się do takiej populacji, może rozprzestrzeniać się łatwo i szybko.
W Czechach doszło do tego, co epidemiolodzy nazywają „przeskokiem” epidemii: zakażenia początkowo dotyczyły grup ryzyka, a następnie przeniosły się na populację ogólną. Dzieci, osoby aktywnie podróżujące, seniorzy – wszyscy oni stali się częścią łańcucha transmisji.
Swoją rolę odgrywa także mobilność międzynarodowa, sezonowość, osłabienie programów profilaktycznych po pandemii COVID-19 oraz niski poziom świadomości społecznej dotyczący ryzyka.
Obawiasz się, że prostowanie zębów jest długie i niekomfortowe? Nowoczesne technologie i dyskretny aparat ortodontyczny zmieniają to podejście! Umów się na konsultację. Nasz ortodonta Kraków chętnie przedstawi Ci opcje idealnie dopasowane do Twoich potrzeb.
Jak chronić się przed wirusem – i jak chronić społeczeństwo?
W obliczu przyspieszającej epidemii kluczowe jest, aby reakcja nie była spóźniona.
Najskuteczniejszą formą ochrony jest szczepienie przeciw WZW A. Szczególnie zalecane osobom z chorobami wątroby i podróżującym. Ponadto, pracownikom gastronomii, osobom w kryzysie bezdomności oraz mężczyznom mającym kontakty seksualne z mężczyznami.
Oprócz szczepień konieczne są działania dnia codziennego: dbałość o higienę rąk, bezpieczne przygotowywanie posiłków, świadomość zagrożeń związanych z powierzchniami dotykowymi i zwiększony nadzór epidemiologiczny, szczególnie w regionach przygranicznych.
Ważna jest również edukacja. Zrozumienie, że WZW A nie jest już chorobą rzadką, a dynamicznie rozwijająca się epidemia u sąsiadów może bardzo szybko dotrzeć do Polski.
Im szybciej społeczeństwo podejmie działania profilaktyczne, tym większa szansa, że uda się uniknąć scenariusza, który dziś rozgrywa się w Czechach.
To moment, gdy zarówno instytucje zdrowia publicznego, jak i pojedyncze osoby muszą wykazać czujność. Wirusowe zapalenie wątroby typu A przypomina o sobie z siłą, której nie można ignorować. Natomiast odpowiedź na to zagrożenie wymaga świadomego i zdecydowanego działania.