Eksperci ostrzegają: tramadol nie taki bezpieczny, jak sądzono
4 mins read

Eksperci ostrzegają: tramadol nie taki bezpieczny, jak sądzono

Uważany przez lata za jeden z łagodniejszych i bezpieczniejszych opioidów, tramadol, może wcale nie być skutecznym rozwiązaniem w leczeniu przewlekłego bólu. Najnowsze badania opublikowane na łamach „BMJ Evidence Base Medicine” pokazują, że jego efektywność jest ograniczona, a ryzyko działań niepożądanych – realne. Autorzy metaanalizy apelują o rozwagę i ograniczenie stosowania tego leku do absolutnego minimum.

Przeczytaj również: Cezura dla aborcji? Nowa propozycja zmian w prawie może wywołać polityczną burzę

Tramadol. Lek o wątpliwej skuteczności

Zespół badaczy z Uniwersytetu Południowej Danii, kierowany przez prof. Janusa Jakobsena, przeanalizował wyniki 19 badań klinicznych z lat 1998–2024. W sumie objęto nimi ponad 6,5 tysiąca pacjentów w wieku od 47 do 69 lat. Uczestnicy przyjmowali tramadol w leczeniu bólu różnego pochodzenia – od zapalenia stawów, przez bóle kręgosłupa, po neuropatie cukrzycowe.

Wnioski są niepokojące. Według badaczy tramadol nie wykazał wyraźnej przewagi nad placebo w łagodzeniu przewlekłego bólu. Choć jego działanie może przynieść chwilową ulgę, efekty są krótkotrwałe, a ryzyko skutków ubocznych rośnie wraz z długością terapii. Prof. Jakobsen nie postuluje całkowitego wycofania tramadolu. Jednakże, podkreśla, że decyzja o jego zastosowaniu powinna być podejmowana indywidualnie, z uwzględnieniem stanu zdrowia i potrzeb pacjenta.

Cień uzależnienia i skutków ubocznych

Tramadol, podobnie jak inne opioidy, działa na ośrodkowy układ nerwowy, tłumiąc odczuwanie bólu. Jednak jego stosowanie wiąże się z licznymi działaniami niepożądanymi. Od zawrotów i bólów głowy, przez nudności i zaparcia, aż po poważniejsze zaburzenia pracy serca i układu oddechowego. W niektórych przypadkach pojawiają się także problemy z koordynacją, nadmierne pocenie się i uczucie chronicznego zmęczenia.

Największe jednak zagrożenie stanowi ryzyko uzależnienia. Światowa Organizacja Zdrowia alarmuje, że na całym świecie ponad 60 milionów osób uzależnionych jest od opioidów. W 2019 roku zanotowano około 600 tysięcy zgonów związanych z zażywaniem tego typu leków. Z czego aż 80 procent dotyczyło właśnie opioidów. W jednej czwartej przypadków przyczyną były nadużycia leków przeciwbólowych przepisywanych pierwotnie w celach terapeutycznych.

Twoje piękno buduje Twoje samopoczucie! Chcesz o nie zadbać? Polecamy usługi botoks Poznań i mezoterapia Poznań!

Między skutecznością a ryzykiem

Zdaniem prof. Jakobsena, popularność tramadolu wynika głównie z jego opinii jako „bezpieczniejszego opioidu”. Problem w tym, że – jak zaznacza naukowiec – nie istnieją żadne solidne dowody potwierdzające tę tezę. Dlatego, jak podkreśla: stosowanie tramadolu powinno być ograniczone do sytuacji, w których nie ma innych alternatyw, a leczenie należy prowadzić pod ścisłym nadzorem lekarza.

Prof. Jason Chang z Columbia University zwraca z kolei uwagę na niedoskonałości dotychczasowych badań. Większość z nich obejmowała zbyt krótki czas obserwacji – nie dłuższy niż 12 tygodni – i nie pozwalała na ocenę długofalowych skutków przyjmowania tramadolu. Nie wiadomo również, jak lek wypada w porównaniu z innymi opioidami czy niesteroidowymi lekami przeciwzapalnymi (NLPZ), które także bywają obarczone ryzykiem poważnych działań niepożądanych, takich jak krwawienia z przewodu pokarmowego.

W przypadku różnego rodzaju kontuzji, przeciążeń lub nadwyrężeń, zachęcamy do skorzystania z zabiegów w ramach usług fizjoterapia Poznań.

Lek, który wymaga rozwagi

Specjaliści są zgodni co do jednego: tramadol może być pomocny, ale tylko w ściśle określonych przypadkach – zwłaszcza u pacjentów, którzy nie mogą przyjmować NLPZ. Jednak jego stosowanie powinno być krótkotrwałe i ściśle monitorowane.

W opinii ekspertów nie chodzi o całkowite odrzucenie tramadolu, lecz o jego rozsądne użycie. Każdy przypadek bólu jest inny, a wybór terapii musi uwzględniać nie tylko skuteczność, ale i bezpieczeństwo. W świetle nowych danych granica między leczeniem a ryzykiem staje się coraz cieńsza – i to właśnie rozwaga lekarzy oraz świadomość pacjentów mogą zadecydować, po której stronie pozostanie zdrowie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *