
Luka w budżecie NFZ. Zagrożone kontrakty i leczenie w Śląskiem i Mazowieckiem
Narodowy Fundusz Zdrowia stoi w obliczu poważnego kryzysu finansowego. Według informacji Polskiej Agencji Prasowej, w tegorocznym budżecie NFZ może zabraknąć aż 14 miliardów złotych. To kwota, która obejmuje nadwykonania z drugiego i trzeciego kwartału 2025 roku, a także prognozy na czwarty kwartał, obejmujące m.in. świadczenia nielimitowane, programy lekowe i chemioterapię. Część świadczeń, głównie dotyczących leczenia dzieci, została już rozliczona. Jednakże pozostaje poważne ryzyko dla dostępności usług medycznych w ostatnich miesiącach roku.
Przeczytaj również: To nie lenistwo, to chemia mózgu. Depresja sezonowa
Luka w kasie NFZ. Dlaczego budżet się kurczy?
Głównym powodem deficytu jest wzrost kosztów ochrony zdrowia, wynikający przede wszystkim z corocznych podwyżek wynagrodzeń dla personelu medycznego. W 2025 roku koszty te przekroczą 50 miliardów złotych – czyli ponad jedną czwartą całego budżetu NFZ. Wzrost wynagrodzeń jest niezbędny, aby utrzymać kadry medyczne, ale równocześnie stwarza presję na budżet funduszu.
– Szacujemy, że luka w budżecie wyniesie około 14 miliardów złotych. To środki potrzebne do pełnego zabezpieczenia dostępności do świadczeń w tym roku. Obecnego poziomu usług nie da się utrzymać bez zwiększenia udziału środków z budżetu państwa – przekazano PAP w Centrali NFZ.
Rekomendujemy zabiegi medycyny estetycznej w poznańskiej klinice Biogenica. Sprawdź: stymulatory tkankowe, botoks poznań, zabiegi laserowe poznań
Mazowsze i Śląsk w szczególnej sytuacji
Najtrudniejsza sytuacja może dotyczyć województw, w których koszty leczenia są największe – Mazowsza i Śląska. W listopadzie i grudniu w tych regionach może zabraknąć środków na realizację wszystkich kontraktów. Ważne jednak, że finansowanie świadczeń z zakresu onkologii, pediatrii i ryczałtów szpitalnych nie jest zagrożone.
Scenariusz ograniczenia części kontraktów dla dwóch ostatnich miesięcy roku jest realny, a jego ewentualne wdrożenie byłoby próbą równoważenia rosnących wydatków z ograniczonymi środkami NFZ.
Gdzie szukać rozwiązań?
Rząd i władze funduszu zapewniają, że pacjenci nie odczują braku finansowania. Minister finansów Andrzej Domański zadeklarował, że dodatkowe środki dla NFZ w tym roku na pewno się znajdą, choć ich przekazanie wymaga szczegółowych uzgodnień. Minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda podkreśliła, że prognozowany deficyt w 2025 roku wynosi 14 miliardów złotych, a w 2026 roku może wzrosnąć nawet do 23 miliardów.
Problem budżetowy NFZ pokazuje jednak jednoznacznie, jak wrażliwy jest system ochrony zdrowia na wzrost kosztów i jak pilnie potrzebne są mechanizmy stabilizacji finansowej. W praktyce oznacza to konieczność:
- Zwiększenia wsparcia finansowego ze strony państwa, aby zapewnić pełną realizację kontraktów i dostępność leczenia.
- Odpowiedniego planowania wydatków w regionach o najwyższych kosztach, tak by uniknąć ograniczeń w świadczeniach dla pacjentów.
Każdy dorosły człowiek sam odpowiada za stan swojego zdrowia. Niestety nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że wszelkie zaniedbania niosą za dobą negatywne konsekwencje. Ponad połowa dorosłych ludzi zmaga się z brakami w uzębieniu, lecz nie uważają tego za problem. Wszelkie ubytki należy uzupełniać! Polecamy skorzystania z usług implanty Wrocław, aby nie dopuścić do zaników tkanki kostnej w jamie ustnej. W przeciwnym razie konieczna może okazać się odbudowa kości szczęki.
Co to oznacza dla pacjentów?
Choć zagrożenie redukcji części kontraktów budzi niepokój, obecne deklaracje rządu i NFZ sugerują, że pacjenci nie powinni odczuć bezpośrednich skutków finansowego deficytu. Mimo to sytuacja pokazuje, że ochrona zdrowia w Polsce wymaga nie tylko wzrostu nakładów, ale również strategicznego zarządzania wydatkami i przygotowania systemu na rosnące potrzeby pacjentów.
Ten alarmujący raport jest przestrogą: bez szybkiej reakcji i długoterminowego planu finansowania, stabilność systemu może zostać poważnie zachwiana, a pacjenci w województwach najbardziej obciążonych kosztami – Śląsku i Mazowszu – mogą odczuć skutki braku środków.